W tygodniu ciężko wyrobić się rano ze śniadaniem, bo kawa i papieros ważniejsze ;) Też tak macie ? ;)
No ale, że dziś niedziela, po obowiązkowej kawce i dymku, nadeszła pora spożywania najważniejszego posiłku w ciągu dnia, jak to niektórzy mówią.
Na śniadanie wymyśliłem pastę jajeczną z białym serem i porem, oczywiście gotowana w parowarze. Oprócz twarogu rzecz jasna :)
Składniki :
- 2 jajka
- ok. 7-10 cm białej części z pora
- 80g białego sera chudego 0,5%
- 3 kromki chleba
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 3 listki świeżej bazylii
- pieprz czarny
Pora myjemy i kroimy w średniej wielkości kawałki. Jajka wkładamy na dolną półkę w parowarze, a wyżej w folii aluminiowej pokrojonego pora. Tak jak na zdjęciu wyżej, z folii robimy małą tackę. Parujemy wszystko 20 minut. Po parowaniu czekamy, aż jajka trochę ostygną, a woda z pora odparuję.
Następnie jajko kroimy na siatce ( krajarce, szatkownicy, każdy inaczej może nazywa :) ) do warzyw, dodajemy pora. Biały ser kroimy nożem, a później rozdrabniamy widelcem i dokładamy do reszty. Wszystko przyprawiamy pieprzem oraz dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego oraz posiekaną na drobno bazylię i wszystko razem mieszamy.
Tak przygotowaną pastą smarujemy kanapki i już można jeść :)
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Pasta wyszła smaczna, myślę, że można by jeszcze do niej dodać rybkę, przygotowaną oczywiście w parowarze. Por jest dobrym zamiennikiem cebuli dla tych, którzy jej nie znoszą (ja właśnie należę do tej dziwnej grupy ludzi). Będę jeszcze korzystać z tego przepisu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnia