Nie, nie macie omamów wzrokowych i innych halucynacji :)
Z papryki, a raczej w papryce da się ją zrobić :)
Jako, że chwilowo nie miałem kuchenki gazowej ( ulatniający się gaz, który któregoś poranka prawie mnie powalił na ziemie ), a ochota na jajecznice była dużo większa niż w każdy inny dzień, w który miałem kuchenkę do dyspozycji, postanowiłem jajecznice zrobić z parowaru.
Jako, że duży ze mnie facet i lubię dobrze ( dużo ) zjeść to oczywiście na 1,2 jajkach się nie skończyło, były 3 :) i 2 papryki.
Składniki :
- 3 jajka ( możecie mniej lub więcej, w zależności kto ile lubi i jest w stanie zjeść )
- 2 papryki np. czerwona i zielona
- 1 kabanos
- 1/4 cebuli
- pieprz czarny mielony
- suszone pomidory z czosnkiem i bazylią
Papryki myjemy, kroimy oraz wyciągamy wnętrzności :) Kroimy ją na 3/4 wysokości. Im wyższa ścianka, tym dłużej jajecznica będzie nam się robiła. Górę papryki kroimy na małe kawałeczki.
Jajka rozbijamy na talerzu, dodajemy przyprawy. Przyprawy według własnego gustu i upodobań. Ja dodaję pieprz czarny i ostatnio nowo odkrytą przeze mnie przyprawę z Kamisu "suszone pomidory z czosnkiem i bazylią ". Mocno pomidorowy smak został przełamany w niej nutką czosnku i bazylii. Ma również bardzo ciekawy wygląd, czerwone paseczki suszonych pomidorów, kremowe kawałki suszonego czosnku i szczypta ciemnozielonej suszonej bazylii. Mieszamy wszystko widelcem.
czerwone
paseczki suszonych pomidorów, kremowe kawałki suszonego czosnku i
szczypta ciemnozielonej suszonej bazylii - See more at:
http://www.kamis.pl/Produkty/Specialite/Przyprawy-Specialite/Suszone-pomidory-z-czosnkiem-i-bazylia.aspx#sthash.sPmhuJfT.dpuf
Do papryk wrzucamy pokrojonego kabanosa w małe kawałki, cebulę pokrojoną w drobną kostkę i wrzucamy resztę pokrojonej papryki, ja do zielonej wrzuciłem resztę z czerwonej, a do czerwonej górę z zielonej :) no i oczywiście jajka.
Ustawiamy parowar na 20 min i włączamy. Co kilka minut trzeba wszystko przemieszać, żeby jajecznica nie zrobiła się tylko na wierzchu. Jeżeli po 20 min jajecznica nie jest jeszcze gotowa, dajemy jej dodatkowe kilka minut. Jeżeli papryka będzie bardzo wysoka, może to być ok. 25 min. Na tacce z folii zrobi się w ok. 15 min.
Smacznego :)
Czekam na wasze komentarze i uwagi, o ile ktoś tu kiedykolwiek zajrzy :) Jeżeli wypróbujesz przepis, z chęcią się dowiem czy Ci smakowało i jak się udało.
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
P.S. Kuchenka naprawiona, nie martwcie się ;) Chociaż, po zrobieniu jajecznicy z parowaru, dla mnie, może jej już nie być :)
Fajny pomysł na śniadanie :) to teraz pozostaje mi tylko kupno parowaru :D Marta
OdpowiedzUsuńMarta w parowarze nie tylko fajne śniadanie zrobisz :) Zapraszam do przejrzenia bloga, na pewno Cię więcej dań zainspiruję :) A parowar na pewno warto kupić :)
UsuńWczoraj kupiłem parowar i szukałem czegoś prostego. A czym najlepiej wypróbować no śniadaniem bo pierwsze w kolejce :)
OdpowiedzUsuńŚniadanko z papryka i jajecznicą wyszło super. Troszkę uprościłem przyprawy bo niestety w niedziele z rana na wioskach niewiele otwartych sklepów a biedronka nie ma wszystkiego :) Z przypraw, jajka doprawiłem solą, świerzo mielonym pieprzem i natką pietruszki z torebki, do środka kabanos i cebula jak w przepisie. Razem z żoną zajadaliśmy się ze smakiem a i nawet Teściowa jest o krok od kupna parowaru :) hahaha.
Dzięki za prosty przepis, czas podany w przepisie tj. 25min spokojnie mi wystarczył na sparowanie jajek nawet przy wlaniu zimnej wody do pojemnika (Parowar Philipsa 900W) Dzisiaj jeszcze opierniczę kurczaczka z parowaru na obiada - parowar nie równa się "bez przypraw". Pozdro