Od wczorajszych jajek zostały mi 3 połówki papryk i mix sałat, także dziś je wykorzystałem :)
Składniki :
- 1/2 papryki zielonej
- 1/2 papryki żółtej
- 1/2 papryki czerwonej
- 1 filet z piersi kurczaka
- 1/2 ogórka zielonego
- mix sałat
- kilka liści sałaty masłowej
- 3 placki pszenne tortilla
- 1 dymka
- 1/2 cebuli czerwonej
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- kmin rzymski mielony
- chili con carne
- tortilla z kurczakiem
- chili jalapeno kruszone
Filet z piersi kurczaka myjemy, odsączamy nadmiar wody, oczyszczamy, kroimy na małe kawałki i przekładamy do głębokiego talerza. Pierś polewamy 3 łyżkami oliwy z oliwek. Mieszamy aby każdy kawałek był obtoczony cały w oliwie. Przyprawiamy kminem rzymskim, chili con carne, tortillą z kurczakiem, chili jalapeno. Mięso odstawiamy na 20 minut.
Papryki myjemy i wydrążamy środki i kroimy na małe kawałki. Ogórka kroimy w grubsze plasterki i każdy plaster na pół.
Kawałki kurczaka układamy na folii aluminiowej w parowarze na 1 poziomie. Na 2 w pojemnikach na żywność, albo również na folii aluminiowej kawałki papryki i ogórka. Ja tym razem użyłem pojemników przystosowanych do żywności i odpornych na temperaturę 100 stopni.
Włączamy parowar na 18-20 minut.
W czasie jak reszta się paruje, kroimy drobno czerwoną cebule i dymkę i sparzamy wrzątkiem na sitku. Myjemy też sałatę masłową. Mix sałat jest już umyty i gotowy do spożycia prosto z woreczka, przynajmniej tak producent pisze :)
Na 3 minuty przed końcem parowania, włączamy patelnie i jak się rozgrzeje, wrzucamy na nią po kolei na kilka sekund każdy placek.
Po skończonym parowaniu nakładamy na placka sałatę masłową, mix sałat, ogórki, papryki, cebule czerwoną, dymkę i kawałki piersi z kurczaka i zawijamy tortille :)
Jak zawsze czekam na komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz
przepis, daj znać czy Ci smakowało i jak
się udało.
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Witaj
OdpowiedzUsuńNominuje Cię do Liebster Blog Award
Po szczegóły zapraszam tutaj: http://gosiazwrocka.blogspot.com/2014/12/otrzymaam-nominacje-od-pasja-patki.html
Pozdrawiam, Gosia