Ciężki był powrót do rzeczywistości po 2,5 tygodniach wolnego :) Ci co też mieli taką przerwę od pracy na pewno mnie rozumieją :) Obiad sprzed kilku dni, ale nie miałem czasu wcześniej wrzucić.
Dziś przepis na filet z piersi, czyli moje ulubione mięsko, jak już pewnie zauważyliście :) Plus dodatek, czyli buraczki i ziemniaki :) W całości buraka trzeba parować ok. godziny, więc pokroiłem w plastry :)
Składniki :
- filet z piersi kurczaka
- 1 burak
- 2 ziemniaki
- szczypiorek
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- pieprz biały
- zioła dalmatyńskie
- tymianek
- papryka słodka
- pieprz czarny
- kardamon mielony
Filet z piersi myjemy, odsączamy wodę i oczyszczamy. Polewamy 3 łyżkami oliwy z oliwek i obtaczamy w niej mięso oraz posypujemy pieprzem białym i ziołami dalmatyńskimi. Pierś odstawiamy na bok, żeby choć trochę się zamarynowała :) Oczywiście mięso można przygotować wcześniej i dłużej marynować, ale ja przeważnie nie mam na to czasu.
Buraka myjemy, obieramy i kroimy w miarę cienkie plastry. Im grubsze są, tym więcej czasu potrzeba, żeby nie były twarde. Plasterki przyprawiamy papryką słodką, pieprzem czarnym i kardamonem mielonym. Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy również w plasterki, po czym posypujemy tymiankiem.
Wkładamy na 1 poziomie do parowaru pierś z kurczaka na folii aluminiowej, oraz buraczki również na kawałkach folii. Ziemniaki na 2 poziomie. Włączamy parowar na 25 min. W tym czasie myjemy i kroimy szczypiorek.
Jak urządzenie się wyłączy nakładamy jedzenie na talerz, a buraki posypujemy szczypiorkiem.
Jak zawsze czekam na komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz przepis, daj znać czy Ci smakowało i jak się udało.
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Przetestowane w ubiegłym tygodniu Pyszny obiad w niecałe pół godziny, mięso pyszne, soczyste i aromatyczne, wprost " miodzio z boczkiem". Nie miałam ziół dalmatyńskich (lepiej, nie miałam zielonego...., że takie są, teraz już mam zapasik), użyłam co mi wpadło w ręce, łącznie ze świeżym tymiankiem i odrobiną mięty. Ziemniaki szybciutko, a już największa rewelacja buraczki , które normalnie gotują się godzinami. Polecam JK
OdpowiedzUsuńSuper :) Cieszę, że się smakowało :)
UsuńPo co Ci parowar , jak używasz folii aliminiowej ! Jeszcze na deser proponuję bisfenol , smacznego
OdpowiedzUsuń