Schab podałem z suszonymi śliwkami, ale nie nadziewałem go i nie robiłem roladki. Położyłem śliwkę po prostu na wierzch :) Zamiast ziemniaków tym razem quinoa, która też już dawno nie gościła na blogu :) Wszystkich, którzy nie jedli komosy ryżowej, zachęcam do spróbowania :) Szerzej opisałem ją poprzednim razem w przepisie "Quinoa otoczona warzywami z parowaru" .
Składniki :
- 3 plastry schabu
- 3 łyżki quinoa
- 3 śliwki suszone
- 4 cienkie paski marchewki
- 4 cienkie paski buraka
- 1 mały kawałek pora
- natka pietruszki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- pieprz czarny
- kardamon mielony
- imbir
- czosnek w płatkach
Schab myjemy, odsączamy nadmiar wody i przekładamy do głębokiego naczynia. Polewamy 2 łyżkami oliwy z oliwek i dokładnie obtaczamy w niej każdy plaster.
Przyprawiamy z obu stron pieprzem czarnym, kardamonem mielony, imbirem i posypujemy na wierzchu płatkami czosnku. Odstawiamy na bok.
Marchewkę myjemy, obieramy i obierakiem wycinamy 4 paski, tak samo postępujemy z burakiem. Kawałek zielonej części pora myjemy i kroimy w kostkę.
Quinoa wsypujemy na sitko z drobnymi oczkami i przepłukujemy wodą. Po czym przesypujemy ją do pojemnika na ryż.
Na najniższym poziomie w parowarze układamy pojemnik z quinoa. Na drugim poziomie na folii aluminiowej plastry schabu, na które kładziemy po śliwce suszonej. Na trzecim poziomie w małych pojemnikach do przechowywania żywności buraki, marchewkę i pora. Każde warzywo osobno. Marchewkę i pora, można dołożyć w czasie parowania, na ok 10 min. przed końcem, ja tym razem nie stałem i czekałem kiedy dołożyć, tylko włożyłem wszystkie warzywa od początku.
Do komosy ryżowej dolewamy łyżkę oliwy z oliwek i zalewamy wrzątkiem ok. 0,2-0,3 cm ponad jej poziom, ziarna muszą wchłonąć całą wodę. Włączamy parowar na 25 minut.
Jak wszystko już jest w parowarze, myjemy natkę, osuszamy i kroimy.
Gdy urządzenie się wyłączy, przekładamy wszystko na talerz. Marchewki zawinąłem i do środka włożyłem kawałki pora. Ale forma podania zależy od waszej inwencji twórczej :) Quinoa posypujemy natką pietruszki.
Czekam na wasze komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz przepis, z chęcią się dowiem czy Ci smakowało i jak się udało.
Przypominam również o konkursie Gotuj z Cook'd. Róbcie dania inspirowane moimi przepisami i wrzucajcie swoje zdjęcia pod danym postem, dotyczy to wszystkich postów na blogu, nie tylko ostatnich. Nie muszą to być identyczne dania, ważne, że was przepis zainspirował :) Nagrody czekają co miesiąc :) Zabawa trwa cały rok.
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz