O QAFP już kilka razy Wam wspominałem, przy okazji relacji z warsztatów. Jest to System Gwarantowanej Jakości Żywności, opierający się na zapewnieniu jakości i bezpieczeństwa w całym łańcuchu produkcyjnym. Począwszy od hodowli, żywienia zwierząt, warunku ich chowu, poprzez ubój, rozbiór, transport, pakowanie, magazynowanie i sprzedaż.
Sam bardzo często używam tego mięsa, szczególnie drobiowego, którego u mnie najwięcej na blogu. Kupując mięso ze znaczkiem QAFP nie muszę się martwić o jego jakość, bo o to, żeby było najwyższej jakości zadbali już inni.
Składniki :
- 200g polędwiczki wieprzowej QAFP
- 2 ziemniaki truflowe
- 1/2 białej rzodkwi
- garść mizuny
- 2 łyżki oliwy extra vergine
- pieprz kolorowy ziarnisty
- papryka wędzona
- majeranek
- tymianek
- świeży cząber górski
Polędwiczkę myjemy, osuszamy i polewamy oliwą. Pieprz kolorowy rozdrabniamy w moździerzu i posypujemy dokładnie cały kawałek mięsa. Następnie przyprawiamy je papryką wędzoną, tymiankiem i majerankiem. Odkładamy mięso na 2 godziny.
Po tym czasie ziemniaki truflowe obieramy i kroimy w plastry.
Na pierwszym poziomie na folii aluminiowej układamy mięso, na drugim poziomie fioletowe ziemniaki.
Pojemnik na wodę zalewamy wrzątkiem i włączamy parowar na 25 minut.
Rzodkiew białą myjemy i kroimy obieraczką w paski, mizune myjemy, osuszamy i łączymy z rzodkwią.
Po wyłączeniu się urządzenia do gotowania na parze ziemniaki truflowe ugniatamy i układamy na nie polędwiczkę. Możemy dodać świeże zioła, ja akurat przystroiłem mięso cząbrem górskim.
Jeszcze raz bardzo Was zachęcam do spróbowania mięsa z certyfikatem jakości QAFP, na pewno zauważycie różnice w smaku i jakości. Dodatkowo QAFP, wraz z Almą ma dla Was super KONKURS #dobrysmakznatury.
Co tydzień do wygrania torby i fartuch, a nagrodą główną są warsztaty kulinarne z Jurkiem Sobieniakiem w Food Lab Studio.
Wystarczy zrobić danie z mięsa lub wędlin ze znaczkiem QAFP i zarejestrować paragon ze sklepu ALMA.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o QAFP i o konkursie, zapraszam Was na stronę kampanii : http://dobrysmakznatury.pl/
Smacznego i powodzenia w konkursie
Adam
Jakiego parowaru używasz? Co polecasz? Zastanawiam się nad zakupem philipiaka. Dużo osób chwali, a chcę jakiś porządniejszy sprzęt.
OdpowiedzUsuńCiężko mi doradzić konkretny model z tych porządniejszych, bo cały czas od lat używam tylko jednego, taniego, nie jakiegoś firmowego, kupiony za ok. 100 zł. Dbam o niego to się trzyma cały czas.
OdpowiedzUsuńA dlaczego mięso kładzie Pan na folii aluminiowej w parowarze?
OdpowiedzUsuń