W kolejnym moim przepisie, który ukażę się za kilka dni, będzie kolejny nowy rodzaj mięsa, którego jeszcze nie było :) Także zaglądajcie śmiało na bloga w poszukiwaniu nowych inspiracji :)
Strony
▼
poniedziałek, 2 października 2017
Udko królika na parze z ziemniakami truflowymi
O króliku zrobionym na parze myślałem już od dłuższego czasu, ale wychodziło tak, że na pomyślę się tylko kończyło. W końcu stwierdziłem, że warto kolejny rodzaj mięsa przetestować i spróbować go zrobić w moim niezawodnym parowarze :) Wyszedł naprawdę bardzo dobry, ale z czasem parowania musiałem trochę pokombinować bo za pierwszym razem za krótko go parowałem.
W kolejnym moim przepisie, który ukażę się za kilka dni, będzie kolejny nowy rodzaj mięsa, którego jeszcze nie było :) Także zaglądajcie śmiało na bloga w poszukiwaniu nowych inspiracji :)
W kolejnym moim przepisie, który ukażę się za kilka dni, będzie kolejny nowy rodzaj mięsa, którego jeszcze nie było :) Także zaglądajcie śmiało na bloga w poszukiwaniu nowych inspiracji :)
piątek, 15 września 2017
Sałatka z bobem
Dziś mam dla Was kolejny szybki i smaczny przepis. Bób uwielbiam i stosuję go często w swojej kuchni, o ile jest na niego sezon. A, że jest on dość krótki, to staram się wykorzystać ten okres jak najlepiej. Bób przygotowany na parze naprawdę smakuje wyśmienicie.
środa, 13 września 2017
Kurczak na ostro z makaronem soba
Tym razem zrobiłem pierś z kurczaka z makaronem Soba. Jest to japoński makaron, który stosuję się głównie do zup, czy do dań z woka oraz do pikantnych sałatek. Wykorzystałem go, jako dodatek do kurczaka. Oczywiście całe danie wykonałem jak zawsze na parze :)
wtorek, 29 sierpnia 2017
Makaron farfalle z bobem i kurkami
Lubię bardzo szybkie, a zarazem smaczne i zdrowe obiady. Dziś mam dla Was przepis na jeden z nich. Przygotowanie makaronu - kokardek z bobem i kurkami, zajęło mi łącznie ok. 20 minut. Cały posiłek został oczywiście zrobiony na parze.
Nie musieliście czekać też rok na nowy przepis :) Kolejne też będą co kilka dni :) Mam ostatnio więcej czasu i staram się dużo gotować w każdej wolnej chwili.
Nie musieliście czekać też rok na nowy przepis :) Kolejne też będą co kilka dni :) Mam ostatnio więcej czasu i staram się dużo gotować w każdej wolnej chwili.
czwartek, 17 sierpnia 2017
Polędwiczka wieprzowa z canihuą
Właśnie dotarło do mnie, że to prawie rok, bez tylko kilku dni, kiedy zamieściłem ostatni przepis.
Obiecywałem Wam powrót kilka razy i nie wychodziło niestety. Choć na etacie nie pracuję już prawie pół roku, to na brak zajęć nie mogę narzekać :) Możecie mnie spotkać w całej Polsce głównie w PotSpot Food Truck, czy to na zlotach Food Trucków, czy na większości dużych festiwali muzycznych i różnych innych wydarzeniach. W Warszawie stoję także w tygodniu pod biurowcami w porach lunchu.
Pracuję bardzo dużo głównie dlatego, żeby w przyszłym sezonie móc prowadzić autorskiego food trucka i serwować w nim swoje dania :) Także mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki, żeby to w końcu wypaliło i wybaczycie te roczne zaniedbanie bloga :)
Wiem, że zaglądaliście tu regularnie i gotowaliście na parze z ponad stu przepisów, które cały czas tu były. A od dziś obiecuję poprawę i będę się starał wrócić do dawnej regularności w dodawaniu nowości na bloga :)
A tymczasem mam dla Was pierwszy z nowych przepisów, których mam masę przygotowanych przez ten rok i czekają tylko na obróbkę zdjęć, opisanie i publikacje :) Obym tylko rozszyfrował swoje notatki z gotowania, bo jak patrzę na niektóre przepisy po roku, to niezłe hieroglify wyszły ;)
Obiecywałem Wam powrót kilka razy i nie wychodziło niestety. Choć na etacie nie pracuję już prawie pół roku, to na brak zajęć nie mogę narzekać :) Możecie mnie spotkać w całej Polsce głównie w PotSpot Food Truck, czy to na zlotach Food Trucków, czy na większości dużych festiwali muzycznych i różnych innych wydarzeniach. W Warszawie stoję także w tygodniu pod biurowcami w porach lunchu.
Pracuję bardzo dużo głównie dlatego, żeby w przyszłym sezonie móc prowadzić autorskiego food trucka i serwować w nim swoje dania :) Także mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki, żeby to w końcu wypaliło i wybaczycie te roczne zaniedbanie bloga :)
Wiem, że zaglądaliście tu regularnie i gotowaliście na parze z ponad stu przepisów, które cały czas tu były. A od dziś obiecuję poprawę i będę się starał wrócić do dawnej regularności w dodawaniu nowości na bloga :)
A tymczasem mam dla Was pierwszy z nowych przepisów, których mam masę przygotowanych przez ten rok i czekają tylko na obróbkę zdjęć, opisanie i publikacje :) Obym tylko rozszyfrował swoje notatki z gotowania, bo jak patrzę na niektóre przepisy po roku, to niezłe hieroglify wyszły ;)