sobota, 29 listopada 2014

czwartek, 27 listopada 2014

Tagliatelle z kurczakiem i warzywami z parowaru

Nie jestem wielkim fanem makaronu, a raczej nie byłem :) Dziś zmieniłem zdanie :) i dania z makaronem pewnie będą często tu gościć. Będąc na zakupach kilka dni temu, przed kasami natknąłem się na makarony Tagliatelle. Były trzy rodzaje: pięciojajeczny, z czosnkiem niedźwiedzim i z dodatkiem papryczki chilli. Wybrałem ostatni i dziś postanowiłem go zrobić.


Tagliatelle z kurczakiem i warzywami na parze

środa, 26 listopada 2014

Pierś z kurczaka z nadzieniem słodko - kwaśnym z parowaru

Jako że dawno piersi z kurczaka nie jadłem (2 tygodnie) , postanowiłem dziś zrobić.
Filet z piersi z parowaru, to chyba najczęstsza potrawa jaką w nim robię.
Wystarczy przyprawić, obrać ziemniaka, albo wsypać ryżu do pojemnika i już się paruje :)
Czasem wracam z pracy, 5 minut przygotowania i obiad się robi sam.


Pierś z kurczaka z nadzieniem słodko - kwaśnym z parowaru

wtorek, 25 listopada 2014

Roladki warzywno - szwarcwaldzkie z parowaru

Niestety cały czas jestem chory, ale w końcu postanowiłem coś ciekawego na obiad uparować :)
Chociaż z powodu bolącego gardła, nadal uważam z przyprawami i ostrych rzeczy nie mogę, ale pozwoliłem sobie na trochę papryki :)


roladki z papryką z parowaru

sobota, 22 listopada 2014

Kaki z parowaru w naleśniku :)

Trzeci dzień choroby, niby jest lepiej, ale gardło nadal boli, więc nie wszystko dałbym radę zjeść. Wymyśliłem dziś na obiado - desero - kolacje naleśniki. Że to będzie też kolacja, dowiedziałem się po zjedzeniu :) Bo się tak objadłem, że nic już dziś nie ruszę. No może jakiś jogurcik się zmieści, ale na pewno nie szybko :)

Kaki z parowaru w naleśniku

piątek, 21 listopada 2014

Kotleciki cukiniowe z kaszą jaglaną z parowaru

Z powodu, że 2 dzień mam anginę :( , ciężko cokolwiek jeść. Kto miał, ten wie jaki to ból, samo przełykanie śliny to duży problem. Jako, że wczorajsze moje menu to same jogurty, płatki i na pocieszenie lody :) , to dziś już nie wytrzymałem i postanowiłem coś delikatnego uparować. Wybór padł na kotleciki z cukinii i pieczarek z kaszą jaglaną.


Kotleciki cukiniowe z kaszą jaglaną z parowaru

czwartek, 20 listopada 2014

Banan z parowaru w 4 wariantach

Ten post będzie troszkę inny niż zawsze, gdyż zawierał będzie różne warianty na banana z parowaru. W ciągu kilku ostatnich dni próbowałem z nim trochę kombinować, choć za każdym razem w sumie podobnie, tylko z małymi modyfikacjami  i chciałem się podzielić spostrzeżeniami. Teraz jakiś czas na banany chyba nie spojrzę ;) Stwierdziłem, że bez sensu robić kilka postów o podobnym temacie, dlatego on będzie tak wyglądał, a nie inaczej :) A wy sobie wybierzecie odpowiedni przepis pod wasz gust.



banan z parowaru z lodami

środa, 19 listopada 2014

Szaszłyki z ryżem z parowaru

Sezon grillowy zbliża się nieubłaganie. Na razie może i małymi krokami, ale z każdym tym zimnym, jesiennym dniem coraz bliżej do wiosny oraz lata ;) Postanowiłem na obiad zrobić szaszłyki. Dobór produktów miał być troszkę inny, ale niestety po odwiedzinach w 3 sklepach, stwierdziłem, że trudno, zrobię ubogą wersje ;) Zakup patyczków do szaszłyków, to też niełatwe zadanie o tej porze roku. Miła Pani ze sklepu osiedlowego wygrzebała gdzieś na zapleczu, kupiłem je w ostatnim sklepie przed poddaniem się :)  

 Szaszłyki z ryżem z parowaru

wtorek, 18 listopada 2014

Schab zawijany boczkiem z parowaru

Późno już, bo obiad był na bardzo  spóźnioną kolację, ale może uda mi się skończyć dziś posta :) Wolę pisać na świeżo, jak jeszcze czuję smak potrawy, dlatego zrobiłem sobie ulubioną herbatę białą, cytrynową z teekanne i postaram się go skończyć, przed pójściem spać. Co do herbaty, to ciężko ją dostać, kilka miesięcy jej nigdzie nie mogłem znaleźć, aż dziś przypadkiem będąc w okolicy, wszedłem do sklepu pewnej sieci, do której mi nigdy nie było po drodze. Pierwsze kroki skierowałem na półki z herbatami ( 3/4 sklepu obszedłem, żeby ją znaleźć ) i oczom nie mogłem uwierzyć, moja ulubiona herbata tam była :) Po mojej wizycie, już jej nie mają :) Zapas trzeba było zrobić :) Ale nie o herbacie miało być :)


Schab w boczku z parowaru

niedziela, 16 listopada 2014

Klopsiki ziołowe z ryżem z parowaru

Po leniwie spędzonym poranku i małych zakupach oraz ustawieniu kilku czy kilkunastu pułapek na wredne owady, które niestety latały mi po kuchni (tak, latały, zostały wyłapane :) ) postanowiłem coś małego przegryźć :)


klopsy z parowaru z ryżem

Pasta jajeczna z białym serem i porem z parowaru

W związku z tym, że dziś niedziela, należałoby się wyspać, ale niestety, obudziłem się o 6:30 i nie szło już zasnąć. Założę się, że jutro ciężko będzie mi wstać przed 8 do pracy, jak to przy każdym poniedziałku, tudzież innym dniu tygodnia, gdy trzeba wstać. A dziś jak nie muszę, zrywam się skoro świt ;)
W tygodniu ciężko wyrobić się rano ze śniadaniem, bo kawa i papieros ważniejsze ;) Też tak macie ? ;)
No ale, że dziś niedziela, po obowiązkowej kawce i dymku, nadeszła pora spożywania najważniejszego posiłku w ciągu dnia, jak to niektórzy mówią.


Pasta jajeczna z twarogiem i porem z parowaru

sobota, 15 listopada 2014

Lasagne z mięsa mielonego z groszkiem z parowaru

Niby dziś sobota, a obiad robiłem na kolacje :) Trochę odespałem ciężki tydzień w pracy ;) później obowiązkowo kawka i zachciało mi się zakupów :) Wszędzie tłumy, jakby jutro było co najmniej Święto Państwowe. Wtedy większość robi zapasy 2 tygodniowe, jak jest 1 dzień w środku tygodnia gdzie sklepy pozamykane :) Odwiedziłem 3 hipermarkety i po 4 godzinach mogłem wracać z 8 reklamówkami do domu :) Wróciłem, odpocząłem i miałem się zabrać za obiad, ale wziąłem się za porządki w szafkach w kuchni, co by wszystko ładnie z tych 8 reklamówek upchać. Zeszło długo, także jak wspominałem obiad na kolację jadłem.


Lasagne z mięsa mielonego z groszkiem z parowaru

piątek, 14 listopada 2014

Cannelloni z mięsem mielonym na parze

Z powodu, że dziś mecz Gruzja - Polska już o 18, trzeba się uwijać z obiadem, co by Królewskie lepiej wchodziło do najedzonego organizmu i szybko go nie sponiewierało ;) oraz żeby nie przegapić, żadnej bramki Milika czy Lewandowskiego :)
Po piwie, oczywiście co bym nie zjadł wcześniej i tak zawsze mam "małego głoda" :) , ale tym będę się martwił po meczu. Po pracy popędziłem swoim golfikiem prosto do domu, no dobra jeszcze do apteki wstąpiłem, a potem czym prędzej do kuchni.
Po umyciu rączek, jak to w Klanie zalecają ;) , zabrałem się za przygotowywanie jedzonka. Tak, macie rację, to to danie, które miało być w środę i wczoraj, ale w końcu będzie dzisiaj :) 
Czasu mało, 1,5h, ale może do 1 gwizdka się uda ;)


Cannelloni z mięsem mielonym w parowarze

czwartek, 13 listopada 2014

Biała kiełbasa z parowaru

Dziś miało być na obiad, to czego wczoraj nie było :) Ale oczywiście, nie zawsze może iść wszystko zgodnie z planem i kolejny raz nastąpiła zmiana. Z braku czasu i sił, troszkę czasochłonne danie, zastąpiło bardzo szybkie. Kilka dni temu chodziła za mną biała kiełbasa, ( normalnie mnie śledziła ;) ) kupiłem ją i zrobiłem tradycyjnie w wodzie. Zostały 3 kiełbaski, które należało dzisiaj spożyć, albo jutro być może wyrzucić. Wybrałem spożycie :)


Biała kiełbasa z parowaru

środa, 12 listopada 2014

Pierś z kurczaka nadziewana pieczarko-pomidorem z parowaru

Długi tytuł mi dziś wyszedł, ale nie każde danie, da się opisać w 2 słowach :)
Czas w końcu zrobić jakieś większe mięsko, co by mnie ktoś o wegetarianizm nie posądził ;) Małego kabanosa w jajecznicy, może ktoś nie zauważył :) Planowałem dziś zrobić coś zupełnie innego, ale w ostatniej chwili nastąpiła zmiana. Jak mówi stare powiedzenie: Co masz zrobić dziś, zrób jutro, także się posłuchałem i w dniu jutrzejszym będzie równie ciekawe danie, jak dziś, także cierpliwości ;) O ile ktoś na te przepisy czeka ;) Blog świeży, więc wątpliwa sprawa, chociaż wejścia z Niemiec i Stanów są, także nigdy nie wiadomo ;) 


Pierś z kurczaka nadziewana pieczarkami i suszonym pomidorem z parowaru

wtorek, 11 listopada 2014

Bakaliowe jabłka z parowaru

Na późne śniadanie była dziś jajecznica z papryki , także obiadu nie robiłem :) Nie dałbym rady nic zjeść, ale wieczorem czemu nie :)
Każdy na pewno pamięta z dzieciństwa smak pieczonych jabłek, te z parowaru smakują bardzo podobnie oraz przywołują miłe wspomnienia.


Bakaliowe jabłka z parowaru

Jajecznica z papryki na parze

Jako, że blog ma już kilkanaście godzin czas na pierwsze danie :) Zaczynamy od jajecznicy z papryki. 
Nie, nie macie omamów wzrokowych i innych halucynacji :)
Z papryki, a raczej w papryce da się ją zrobić :)
Jako, że chwilowo nie miałem kuchenki gazowej ( ulatniający się gaz, który któregoś poranka prawie mnie powalił na ziemie ), a ochota na jajecznice była dużo większa niż w każdy inny dzień, w który miałem kuchenkę do dyspozycji, postanowiłem jajecznice zrobić z parowaru.


Jajecznica z papryki na parze